poniedziałek, 17 maja 2021
czwartek, 4 lutego 2021
środa, 16 grudnia 2020
środa, 9 grudnia 2020
niedziela, 8 listopada 2020
poniedziałek, 31 sierpnia 2020
poniedziałek, 24 sierpnia 2020
wtorek, 4 sierpnia 2020
poniedziałek, 20 lipca 2020
poniedziałek, 29 czerwca 2020
poniedziałek, 3 listopada 2014
Fani gier planszowych, filmów grozy, kostiumów cosplay, czyli szeroko pojętej fantastyki spędzili piątkowy wieczór na wspólnej zabawie.
Wieczór z fantastyką, pomimo zbieżności w czasie z Halloween, wbrew pozorom, nie był przez to święto wywołany. – Nasze dzisiejsze spotkanie nie ma nic wspólnego z Halloween. To tylko zbieżność dat. Dzisiejszy wieczór to taki nasz „miniminikonwent”, a odbywa się dziś, ponieważ z okazji dnia Wszystkich Świętych w rodzinne strony zjeżdża się dużo osób. Jest to też ukoronowanie sesji fotograficznej Dom Strachów, która miała miejsce w Wąchocku, w ruinach pałacu Schoenberga. Atmosfera jest bardzo fajna, ludzie się integrują i bawią. O to nam chodziło – powiedział Michał Pajek, organizator wieczoru.
A atmosfera była naprawdę fantastyczna. Bawili się zarówno kilkulatkowie, jak i dorośli. Przez cały czas otwarty był Games Room, czyli miejsce, gdzie można było pograć w jedną z wielu planszówek. Trwała też sesja RPG w systemie Kryształy Czasu.
Ale wydarzeniem wieczoru był bez wątpienia konkurs na najciekawszy cosplay, czyli przebranie za postać z filmu, komiksu czy gry wideo. Poprowadzony przez Kamila Bernatka wzbudził wiele emocji, a zakończył się zwycięstwem żołnierza z korporacji Umbrella, ze świata Resident Evil.
Konwenty, nawet takie „minimini”, to także konkursy i nagrody. Michał Pajek i Kornel Danielewicz sprawdzali wśród uczestników wiedzę na temat filmów grozy. Potrzeba było dogrywki, aby rozstrzygnąć, kto zgarnie zestaw horrorów klasy Z, a kto stanie się posiadaczem kubka My little Pony (fani fantastyki mają również… fantastyczne poczucie humoru).
Jak na konwent przystało, nawet tak niewielki, nie mogło zabraknąć arcyciekawych prelekcji. Krzysztof Rogala pokazywał, jak za pomocą ogólnie dostępnych i niedrogich artykułów można wykonać realistyczną charakteryzację. Żelatyna, gliceryna, fluidy i pudry kosmetyczne można nabyć na każdym rogu. Czyli, aby zostać świetnym charakteryzatorem, nie trzeba żadnych pozwoleń, długich kursów czy dostępu do wymyślnych chemikaliów. Wystarczy trochę pomysłowości, doświadczeń i praktyki, aby nieźle straszyć, na konwentach choćby.
Inne wykłady dotyczyły literatury, jeden z nich gatunku grozy, a drugi Starego Testamentu, który w niemałym stopniu również wpisuje się w ten gatunek.
Konwentowi, jak już wcześniej wspomniano, towarzyszyła wystawa zdjęć pt. Dom Strachów. Sesja fotograficzna odbyła się w ruinach pałacu Schoenberga w Wąchocku kilka miesięcy temu.
Paweł Wełpa
Dodaj komentarz: