poniedziałek, 17 maja 2021
czwartek, 4 lutego 2021
środa, 16 grudnia 2020
środa, 9 grudnia 2020
niedziela, 8 listopada 2020
poniedziałek, 31 sierpnia 2020
poniedziałek, 24 sierpnia 2020
wtorek, 4 sierpnia 2020
poniedziałek, 20 lipca 2020
poniedziałek, 29 czerwca 2020
środa, 21 stycznia 2015
Jest duża szansa, że władze miasta odstąpią od zamiaru przeniesienia Szkoły Podstawowej z obecnej siedziby do budynku, który zwolni Gimnazjum nr 2.
Przedstawiciele władz przynieśli dobre nowiny na dzisiejsze spotkanie z rodzicami i gronem pedagogicznym, które odbyło się w szkole. Radni, zarówno koalicyjni, jak i opozycyjni, zapowiedzieli, że będą głosować za pozostawianiem szkoły w jej dotychczasowym siedzibie. Niewykluczone, że projekt intencyjnej uchwały zakładającej przeniesienie w ogóle zostanie zdjęty z porządku obrad najbliższej sesji rady miasta. Tak pozytywne dla społeczności „Jedynki” wieści to między innymi efekt posiedzeń komisji radny miasta, na których radni wypracowali wspólne stanowisko.
Szkoła zostanie na swoim miejscu, ale część jej terenu, od strony ulic Piłsudskiego i Krasińskiego, zostanie wydzielona pod sprzedaż. Pojawią się tam najprawdopodobniej budynki usługowo-handlowe. Szkoła ma w planach umiejscowienie boiska po drugiej stronie budynku, od strony ul. Konarskiego.
Na środowym spotkaniu, podobnie jak w przypadku pozostałych szkół, nie brakowało emocjonalnych wystąpień. Genowefa Piotrowska, emerytowana nauczycielka, przekonywała, że nie powinno się ruszać szkoły ze względu na jej bogatą i zarazem tragiczną historię. – Ta szkoła to historia Skarżyska, to jego tragedia. Trzeba to uszanować, z uwagi na martyrologię i sentyment – argumentowała.
Do tragicznych kart historii placówki, ale także tych chlubnych, odwoływał się Jerzy Stopa, były skarżyski samorządowiec. Wskazywał, że w murach „Jedynki” uczą się całe pokolenia skarżyszczan. W imieniu rodziców wypowiedział się Remigiusz Cichoń, znany skarżyski weterynarz. – To jest najlepsza szkoła w mieście. Uczą tu najlepsi nauczyciele. Wiem, co mówię. Ja mieszkam w Majkowie, ale moje dziecko dojeżdża tu do szkoły – przekonywał.
Zadowolenia z takiego obrotu sprawy nie kryła Elżbieta Bełtowska, dyrektor szkoły. – Zamiar przeniesienia spadł na nas jak grom z jasnego nieba w ubiegłym tygodniu. Spędzało nam to sen z powiek. Żal byłoby włożonej pracy, pozyskanych środków od sponsorów, reklam. Dostaliśmy nawet ostatnio nowy sprzęt i, mając w perspektywie przeprowadzkę, jeszcze zostawiliśmy go w paczkach. Mamy tu lepsze warunki, niż byłyby w nowym budynku. Elewacja jest w stanie opłakanym, to fakt, ale to jest elewacja. Serce szkoły jest w środku. Rodzice i nauczyciele włożyli w tę szkołę mnóstwo serca. I te serca nas zabolały, gdy dowiedzieliśmy się, że trzeba będzie się przenieść. Zmianę nastawienia władz przyjęłam z ulgą. To jest naprawdę mocne światło w tunelu. Dało się poczuć euforię – powiedziała.
W 2017 roku szkoła będzie obchodzić 100. rocznicę powstania. Obecnie uczy się w niej 455 uczniów. Jest najliczniejszą ze skarżyskich podstawówek.
Paweł Wełpa
Komentarze (1):
· odpowiedz
· zgłoś