poniedziałek, 17 maja 2021
czwartek, 4 lutego 2021
środa, 16 grudnia 2020
środa, 9 grudnia 2020
niedziela, 8 listopada 2020
poniedziałek, 31 sierpnia 2020
poniedziałek, 24 sierpnia 2020
wtorek, 4 sierpnia 2020
poniedziałek, 20 lipca 2020
poniedziałek, 29 czerwca 2020
środa, 28 stycznia 2015
Coraz bliżej do 75. rocznicy mordu na Borze, a tymczasem została ona zniszczona przez nieznanych sprawców.
Około dwa tygodnie temu mieszkańcy osiedla zauważyli, że wandale zniszczyli część ogrodzenia i ukradli z niego metalowe rury. Zniszczeń dokonali w jego tylnej części, od strony lasu, tak, aby trudniej na pierwszy rzut oka było je wykryć. – Wykorzystali zapewne śnieżną aurę, kiedy hałas rozbijania betonowych słupków nie niesie się po lesie. Zniszczyli barierki z tylu mogiły, żeby tego tak szybko nie odkryto – mówi radny z osiedla Bór Grzegorz Łapaj, który poinformował o tym na ostatniej sesji rady miasta.
Poprosił on jednocześnie władze miasta o pomoc w naprawie ogrodzenia, szczególnie, że kolejna, już 75. rocznica egzekucji, zbliża się wielkimi krokami – odbędzie się zapewne w połowie lutego. Prezydent Konrad Krönig obiecał pomóc w tej sprawie.
Wypowiedź spotkanych w okolicy mogiły spacerowiczów – mieszkańców Boru – nie nadaje się do dosłownego zacytowania. – Jakbym złapał to bym (…) łapy poucinał. Nie ma już żadnych świętości dla złomiarzy – mówi jeden z nich, proszący o anonimowość.
Jak mówi Grzegorz Łapaj, obecne ogrodzenie, zrobione z metalowych rurek to także „zastępcze” i tańsze rozwiązanie, bo poprzednie również zostało rozkradzione. – Kiedyś zamiast rurek były grube ozdobne łańcuchy, ale one także padły łupem złodziei. Wstawiono rurki, ale jak widać i one okazały się na tyle wartościowe, żeby je ukraść – mówi.
Radny poinformował, że znajdujący się w pobliżu mogiły pojedynczy grób także został zdewastowany. – Różne są teorie, co do tego, kto leży w tym grobie. Według jednej z wersji, leży tam ktoś, komu udało się uciec z miejsca egzekucji, ale osoba ta została dogoniona przez Niemców i w tym miejscu zastrzelona. Ten nagrobek też miał słupki z metalowymi rurkami i też zostały rozkradzione. To jednak stało się mniej więcej latem zeszłego roku i grób już został jako tako doprowadzony do porządku – dodaje.
Inna mogiła ofiar rozstrzelanych przez Niemców w czasie wojny polskich patriotów, znajdująca się na Brzasku, także padała już ofiarą wandali.
W mogile na Borze znajdują się ciała 360 ofiar rozstrzelanych przez Niemców w czasie II wojny światowej. Na przełomie stycznia i lutego 1940 roku funkcjonariusze SS i policji niemieckiej aresztowali w Skarżysku ok. 420 osób. Po ciężkim śledztwie blisko 360 zatrzymanych zostało rozstrzelanych w dniach 12-16 lutego w na Borze. Pozostałych więźniów przewieziono do Radomia, a następnie w większości stracono lub deportowano do obozów koncentracyjnych. Pretekstem do przeprowadzenia akcji eksterminacyjnej było rozbicie miejscowych struktur Organizacji Orła Białego, lecz prawdopodobnie jej rzeczywistym celem była likwidacja polskiej elity społecznej i intelektualnej w Skarżysku.
Paweł Wełpa
Dodaj komentarz: