poniedziałek, 17 maja 2021
czwartek, 4 lutego 2021
środa, 16 grudnia 2020
środa, 9 grudnia 2020
niedziela, 8 listopada 2020
poniedziałek, 31 sierpnia 2020
poniedziałek, 24 sierpnia 2020
wtorek, 4 sierpnia 2020
poniedziałek, 20 lipca 2020
poniedziałek, 29 czerwca 2020
środa, 13 maja 2015
– Po remoncie ul. Książęcej zrobiło się ładnie, ale bardziej niebezpiecznie. Kierowcy przekraczają prędkość – mówi Robert Wójcik, dyrektor Zespołu Szkół Publicznych nr 4.
Ul. Książęca na odcinku w okolicy szkoły została wyremontowana w zeszłym roku. Powiat skarżyski, któremu droga ta podlega, uzyskał pieniądze na jej naprawę ze środków na usuwanie skutków powodzi. Niestety, warunki dotacji nie pozwalały na wybudowanie chodników, a jedynie przywrócenie ulicy do stanu pierwotnego.
Na równej i gładkiej nawierzchni kierowcy często przekraczają prędkość. – Po remoncie zrobiło się ładnie, ale bardziej niebezpiecznie. Kierowcy jadą nawet i dwa razy szybciej, niż pozwalają przepisy, a na tym odcinku jest ograniczenie do 40 kilometrów na godzinę. Dzieci wychodzą ze szkoły prosto na ulicę. Na razie, odpukać, nic złego się nie stało, ale wolę dmuchać na zimne – mówi dyrektor, który zwrócił uwagę na problem podczas jednej z ostatnich sesji rady powiatu.
Wzdłuż drogi nie ma chodników, pobocza są wąskie. Znajdują się tam dwa znaki pionowe. Jeden to znak informujący o przejściu dla pieszych, a drugi to tzw. „Agatka”, mówiący, że przejście dla pieszych jest szczególnie uczęszczane przez dzieci. – Problem w tym, że nie ma nawet pasów, nie ma wyznaczonego przejścia, bo… nie ma chodników, które by do niego prowadziły – dodaje dyrektor.
Najlepszym rozwiązaniem na chwilę obecną byłoby, zdaniem Robert Wójcika, wybudowanie wysp zwalniających. – Wiem już, że nie można tu umieścić tradycyjnych progów zwalniających, ze względu na autobusy komunikacji miejskiej. Ale poszperałem w przepisach i wiem, że jest możliwość na wybudowanie wysp zwalniających, których szerokość pozwoli bezproblemowo przejechać autobusom MKS, ale już samochody osobowe zmusi do zwolnienia – informuje.
Dyrektor chciałby również postawienia znaku „Strefa szkolna” – Być może kierowcy zwracaliby większą uwagę na to, że tu jest szkoła i chodzą tędy dzieci – stwierdza.
Co na to władze powiatu? – Wkrótce pojawi się tam oznakowanie poziome, choć będzie to tylko linia środkowa. Myślę, że nie będzie problemu z umieszczeniem oznakowania „Strefa Szkolna”, na wniosek dyrekcji. Co do przejścia i progów wyspowych, dyrektor także może wnioskować do władz powiatu o ich zamontowanie. Komisja na pewno wniosek rozpatrzy. W przypadku wysp konieczna będzie też opinia policji – informuje Marek Czyż, dyrektor Zarządu Dróg Powiatowych.
Szansa na położenie chodnika również jest, ale sprawa, jak to zazwyczaj bywa, rozbija się o finanse. – W czasie remontu drogi ze środków na usuwanie skutków powodzi nie mogliśmy dobudować chodnika, a jedynie odtworzyć drogę w zakresie, w jakim istniała przed uszkodzeniem. Chodnik możemy dobudować, ale jego koszt na odcinku 1 kilometra, począwszy od ul. Kopernika, to koszt ok. 200 tys. złotych. Takich pieniędzy w budżecie nie mamy. Wystąpimy z wnioskiem do władz miasta o dofinansowanie. Jeśli miasto dołoży, szansa na chodnik jest – informuje Anna Leżańska, Członek Zarządu Powiatu.
Paweł Wełpa
Komentarze (3):
· odpowiedz
· zgłoś
· odpowiedz
· zgłoś
· odpowiedz
· zgłoś