poniedziałek, 17 maja 2021
czwartek, 4 lutego 2021
środa, 16 grudnia 2020
środa, 9 grudnia 2020
niedziela, 8 listopada 2020
poniedziałek, 31 sierpnia 2020
poniedziałek, 24 sierpnia 2020
wtorek, 4 sierpnia 2020
poniedziałek, 20 lipca 2020
poniedziałek, 29 czerwca 2020
sobota, 23 maja 2015
Daleko, daleko stąd, a może całkiem blisko, jest sobie miasto. Inne niż nasze, a jakby znajome…
Zmiany w urzędowaniu ratusza
W związku ze znacznym zmęczeniem szefa ratusza oraz jego wielkim zamiłowaniem do snu, od kolejnego miesiąca ulegają zmianie godziny pracy w miejskim magistracie. Urząd będzie czynny od godziny 10 do 18, w dni robocze. Zmiany w głównej mierze mają na celu jednak dobro petentów, którzy od wczesnych godzinnych rannych pojawiają się tłumnie pod drzwiami poszczególnych wydziałów. Często zdarza się bowiem, że są oni niewyspani i do końca nieświadomi celu swojej obecności w urzędzie. Wprowadzone zmiany mają usprawnić także pracę urzędników, którzy przychodząc do pracy wyspani, będą o wiele bardziej efektywni w wykonywaniu swych obowiązków.
Marszobieg wiosenny przełożony
Organizatorzy marszobiegu wiosennego informują, że impreza zostaje przeniesiona na październik. Decyzja spowodowana jest zmianami klimatycznymi. Póki co, deszczowa aura i niskie temperatury wskazują, że mamy wczesną jesień, a nie wiosnę. Synoptycy z kolei prognozują, że prawdziwa wiosna w tym roku przybędzie właśnie w październiku, bowiem lato ma być raczej jesienne. Na temat przyjścia zimy, fachowcy jeszcze nie wypowiedzieli się.
Za wszelką cenę
Do niecodziennej sytuacji doszło w miniony czwartek. Do izby przyjęć lokalnego tutejszego szpitala zgłosił się Adam T. lat 45. Mężczyzna miał obrażenia jamy ustnej w postaci bardzo znacznej opuchlizny języka, ust i podniebienia. Badający go lekarze długo nie mogli ustalić przyczyn tych obrażeń, bo pacjent nie był w stanie mówić. Jak zawsze w podobnych przypadkach, powiadomiono stróżów prawa, którzy szybko skojarzyli Adama T. ze sprawą kradzieży pszczół z pasieki jego bliskiego sąsiada. Kiedy lekarzom udało się zniwelować obrażenia, przesłuchano wymienionego. Wyjaśnił on, że od zawsze chciał być typem maczo, ale natura nie była dla niego łaskawa, gdyż dała zaledwie 155 cm wzrostu i mikrą figurę. Podczas spożywania trunku w postaci wina owocowego, usłyszał, jak jego kolega (który zawsze miał poważanie w towarzystwie), oznajmił, że „prawdziwy mężczyzna nie je miodu, lecz żuje pszczoły”. Szybko zastosował się do rady kolegi i ukradł z ula sąsiada kilkadziesiąt pszczół, które zaczął żuć. Koniec historii okazał się brzemienny w skutkach, bowiem Adam T., oprócz cierpienia jakiego doznał, odpowie jeszcze za kradzież.
Zmierzch rodzimego futbolu?
Jeżeli potwierdzą się plotki krążące w lokalnym środowisku fanów piłki nożnej, od nowego sezonu może przestać istnieć na dotychczasowym poziomie ukochany przez wielu Klub Sportowy Bomba. Co raz głośniej mówi, się o wycofaniu z rozgrywek III ligi z braku funduszy. W utrzymaniu klubu nie pomagają inicjatywy obywatelskie. Długoletni sponsor przestał łożyć na klub. Przypomnieć trzeba, że obecny szef ratusza przed wyborami zakładał szalik klubowy i zasiadał na trybunach stadionu przy ul. Księżycowej okazując swoje zamiłowanie do futbolu i zapewniając odpowiednią pomoc w prosperowaniu klubu. Złośliwi twierdzą, że po zdobyciu elektoratu i zgarnięciu puli wyborczej, uległy zmianie jego upodobania sportowe. Rzekomo teraz jest zagorzałym kibicem gry w bierki.
Ułatwienia w wybory
W najbliższą niedzielę tutejszy Komitet Wyborczy ułatwi wyborcom oddanie głosu na swego kandydata. Od rozpoczęcia głosowania będą działały tzw. mobile urny. – Nasz pomysł jest nowatorski, ale być może zakończy się sukcesem. Polega on tym, że na częściach podplandekowych dwóch pojazdów marki „Żuk” zainstalowano urny wyborcze. Obok nich będą siedziały trzyosobowe komisje. Pojazdy będą jeździły po całym mieście, i będzie można oddać głos bez konieczności dojazdu do komisji stacjonarnych – mówi Leopold Tracz, przewodniczący komitetu wyborczego.
BOE
Dodaj komentarz: