poniedziałek, 17 maja 2021
czwartek, 4 lutego 2021
środa, 16 grudnia 2020
środa, 9 grudnia 2020
niedziela, 8 listopada 2020
poniedziałek, 31 sierpnia 2020
poniedziałek, 24 sierpnia 2020
wtorek, 4 sierpnia 2020
poniedziałek, 20 lipca 2020
poniedziałek, 29 czerwca 2020
piątek, 4 września 2015
Mieszkańcy okolicznych bloków skarżą się na głośne i nieodpowiednie zachowanie bywalców placu, szczególnie w późnych godzinach nocnych. Władze obiecują zająć się problemem.
W tej sprawie na czwartkowej sesji rady miasta interpelował radny z tego osiedla – Konrad Wikarjusz. – Plac Staffa to popularne miejsce spotkań mieszkańców, ale też miejsce spotkań osób, które nie potrafią się dostosować do elementarnych zasad. Trwają tam całonocne głośne imprezy w okresie letnim. Dochodzi do uprzykrzania życia mieszkańcom i aktów wandalizmu – mówił.
Mieszkańcy okolicznych bloków, których spotkaliśmy na osiedlowej ławeczce opisują sytuację jeszcze dosadniej, często słowami powszechnie uważanymi za niecenzuralne. – Jest masakra, co tu się dzieje. Jest bal do białego rana, butelek po każdej nocy jest z pięćdziesiąt. Puszczają muzykę z samochodów, a co w nich robią to nie będę mówić – mówi jedna z mieszkanek.
Mieszkańcy, w zdecydowanej większości starsi ludzie, zapewniają jednak, że nie są przeciwni placowi i obecności na nim młodzieży. – Nie ma problemu, że odbywają się imprezy, a młodzież tu spędza czas. My chcemy, żeby respektowano ciszę nocną. Latem okna nie można otworzyć w nocy, bo spać się nie da. Ja sama kupiłam sobie nawet stopery do uszu. Znajomi się ze mnie podśmiewają, ale to jedyne wyjście – dodaje inna kobieta.
Mieszkańcy żalą się, że interwencje policji są nieskuteczne. Mówią, że na czas przejazdu patroli, obecni na placu uspokajają się, chowają alkohol. Chwalą za to działania tamtejszego dzielnicowego. – Stara się jak może, ale co on sam może, jak pracuje w dzień? – pytają retorycznie mieszkańcy.
Na interpelację radnego odpowiedział zastępca prezydenta miasta Krzysztof Myszka. – Faktem jest, że miejsca, które są ładne zazwyczaj przyciągają takich, którzy „broją”. Jeśli chodzi o plac Staffa to zostanie rozszerzona umowa z firmą Grupa GT na nadzór. Ze swej strony, osobiście rozmawiałem z naczelnikiem wydziału prewencji skarżyskiej policji, który obiecał osobiście zająć się tą sprawą – powiedział.
Paweł Wełpa
Dodaj komentarz: