poniedziałek, 17 maja 2021
czwartek, 4 lutego 2021
środa, 16 grudnia 2020
środa, 9 grudnia 2020
niedziela, 8 listopada 2020
poniedziałek, 31 sierpnia 2020
poniedziałek, 24 sierpnia 2020
wtorek, 4 sierpnia 2020
poniedziałek, 20 lipca 2020
poniedziałek, 29 czerwca 2020
niedziela, 18 października 2015
Takie święto zdarza się raz na sto lat. W chwili, gdy piszemy te słowa, absolwenci bawią się jeszcze w najlepsze na balu.
Oczywiście „Mickiewicz” nie od początku był „ogólniakiem”, nie od początku nosił imię wielkiego polskiego wieszcza i nie od początku też siedziba znajdowała się w obecnym budynku. Ale warto dodać, że pierwsze lekcje odbywały się także przy ul. Piłsudskiego – tak nazywała się wówczas ulica 1 Maja.
A pierwszy dzwonek w szkole zabrzmiał oczywiście w 1915 roku, w szkole, która nosiła nazwę Progimnazjum Filologiczne. Swoje powstanie najbardziej zawdzięcza księdzu Kazimierzowi Sykulskiemu, proboszczowi parafii św. Józefa, który stał na czele sekcji szkolnej Komitetu Obywatelskiego. To gremium bardzo wytrwale, i skutecznie, walczyło o utworzenie szkoły. To właśnie ks. Sykulski został pierwszym dyrektorem. Po nim, rok później, schedę objął Andrzej Bałtruszajtis, z pochodzenia Litwin. Jego miejsce zajęła z kolei jego małżonka Marta, która przeprowadziła szkołę przez czas wojennej zawieruchy.
Po wojnie szkoła zyskała patrona – Augusta Witkowskiego, fizyka i nauczyciela akademickiego. Dzisiejszą nazwę szkoła nosi od 1957 roku. Wtedy też patronem został Adam Mickiewicz. Przez 100 lat istnienia mury szkoły opuściło ponad 11 tysięcy uczniów. Kilkuset z nich pojawiło się na obchodach rocznicowych.
Sobotnie uroczystości rozpoczęły się msza świętą w kościele pw. Najświętszego Serca Jezusowego. Oficjalna uroczystość odbyła się w Miejskim Centrum Kultury. Zebranych przywitał dyrektor szkoły Krzysztof Zemeła. Z dumą mówił o swojej szkole jako „starszej od miasta”. – Miarę szkoły można liczyć na różne sposoby, liczbą absolwentów, ich osiągnięciami, miarą naszego serca. Mnie jako historyka interesuje postawa uczniów w trudnych chwilach. A tych było wiele. Jako pierwsze do szkoły przyszło pokolenie zaborów, później pokolenie Polski niepodległej. Szkoła trwała również podczas II wojny światowej, odbywało się tajne nauczanie. Obecnie szkoła nadąża za postępem, ale nie gubi tradycji i wartości ponadczasowych. Wszystkich łączy nie tylko chodzenie do szkoły, ale też pamięć o kolegach, nauczycielach, o sukcesach i porażkach – mówił.
Uroczystość poprowadził Igor Sokołowski, prezenter TVP INFO, oczywiście absolwent szkoły. Wśród gości byli m.in.: wnuczka Andrzeja i Marty Bałtruszajtisów, Anna Bątkowska, oraz jej córka Agnieszka Sulikowska, a także były dyrektor Zbigniew Chyb. Wśród przemawiających był m.in. Michał Okła lekarz i były parlamentarzysta. – Ta szkoła to wspaniała atmosfera, która nas złączyła na całe życie. Dała nam możliwość przejścia z wieku dziecięcego do prawie dorosłego. Nasi absolwenci są wszędzie, można na nich liczyć i nigdy nie przynieśli nam wstydu – mówił.
Życzenia i gratulacje popłynęły także od obecnych parlamentarzystów. Maria Zuba, sama będącą absolwentką zaprzyjaźnionego „Erbla” przyznała, że „Mickiewicz” promieniuje na całe miasto. Marzena Okła-Drewnowicz mówiła, że taka okazja to czas nie tylko na wspomnienia, ale też na życzenia kolejnych stu lat działalności z niemniejszymi sukcesami. Poseł Andrzej Bętkowski, który do „Mickiewicza” nie chodził, z nutką nostalgii wspominał wspólne lekcje religii z uczennicami II LO. Gratulacje szkole złożyli także przedstawiciele samorządu oraz władz oświatowych.
Na scenie pojawili się także absolwenci, którzy wspominali swoje szkolne lata. Zakończenie należało już do najmłodszych absolwentów oraz obecnych uczniów, którzy zaprezentowali program artystyczny z elementami twórczości patrona, w tym z obowiązkową inwokacją z „Pana Tadeusza”. Po poczęstunku i kuluarowych rozmowach, absolwenci udali się do szkoły na spotkania klasowe. A wieczorem w hotelu „Promień” odbył się bal.
Paweł Wełpa
Komentarze (3):
· odpowiedz
· zgłoś
· odpowiedz
· zgłoś
· odpowiedz
· zgłoś