Wieczór z rockiem i poezją, czyli MIR i Miłosz w Semaforze

niedziela, 29 grudnia 2013

W sobotę w Semaforze z kameralnym koncertem wystąpił MIR. Zadowoleni byli zarówno fani rocka, jak i miłośnicy poezji.

Na liście utworów dominowały muzyczne aranżacje wierszy naszego wybitnego poety. Nie trzeba chyba specjalnie przedstawiać, kim Czesław Miłosz był, ale dlaczego akurat on? – Wszystko zaczęło się w 2011 roku, który był rokiem Miłosza. Pomysł, żeby wiersze naszego noblisty opatrzyć muzyką wyszedł z naszej biblioteki publicznej, znajdującej się zresztą vis-à-vis Semafora. I tak grywamy je od tamtego czasu – wyjaśnia Tomasz Juchniewicz, lider kapeli.

Wśród wierszy, które na warsztat wzięli muzycy były: Co było wielkie, Im więcej, Roki, Kolędnicy, Który skrzywdziłeś, Obłoki, Ty silna noc, Piosenka. Oczywiście, nie mogło zabraknąć też innych dobrze znanych skarżyskiej publice utworów zespołu. Ze sceny zabrzmiały m.in.: Hajnok, Der Stein, Na rozdrożu czy Banita.

W sobotę w małej sali Semafora do Tomasza Juchniewicza (gitara), Pawła Gnata (bas) i Igora Jakubowskiego (perkusja) dołączyła gościnnie Ola Gospodarczyk, grająca na skrzypcach.

Zobacz więcej zdjęć: Grzegorz Fred Miernik Fotografia Koncertowa

Paweł Wełpa

Dodaj komentarz:

Zaloguj się przez Facebooka

lub