Alastor, czyli znów ostre granie w Semaforze

sobota, 27 kwietnia 2013

Fani ciężkich brzmień mieli w piątek znów swoje święto. W Semaforze wystąpił Alastor – weterani thrash metalu. Przed nimi zagrały dwie radomskie kapele: Zmierzch i Christhole.

Alastor to legenda polskiej sceny metalowej. Kapela powstała w 1986 r. w Kutnie. Skarżyski Semafor był jednym z przystanków podczas trasy „Out of anger tour”, której nazwa pochodzi od ostatniej płyty, wydanej w zeszłym roku.

Przed Alastorem na scenie wystąpiły dwie radomskie kapele: Zmierzch i Christhole.
Zmierzch to, jak sami siebie określają „unholy dark metal”. O sobie piszą tak:
„Historia zespołu zaczęła się z początkiem VIII roku XXI wieku, kiedy Drac i Kiju zapoczątkowali istnienie tego, co z prochu potrafi się otrzepać i ziać ogniem poprzez ziemskie czeluści piekieł. Po drodze miażdżąc święte łby zduszonych niewolników napotkali wojownika ziemi nieświętej - Rzeczego, który swym zwierzęcym rykiem rozrywał anioły. W morderczym marszu idąc we trzech, kilka dni schodząc wciąż niżej, zanurzonego w oceanie myśli rodzących mrok przebudzili do świata tego, w którym głębokie oddechy demony niosą - i oto stał się Koni. Przez następne kilka miesięcy walki z dogmatami wrze już pierwsze dziecko - singiel "Ołtarz Czarcich Praw", poprzedzający debiutancki album i koncertową działalność hordy”.

Christhole ze Zmierzchem łączy, oprócz Radomia jako miejsca narodzin, osoba Marcina „Rzeczy” Rzeczyckiego, który w Christhole gra na bębnach, a w Zmierzchu jest wokalistą.  Styl Christhole to death grind core. Zespół powstał w 2008 r. Przełomowym momentem w historii kapeli było przyjście charyzmatycznego wokalisty Patryka „Pasuta” Płokity. W 2012 r. zespół wydał demo.

Paweł Wełpa

Dodaj komentarz:

Zaloguj się przez Facebooka

lub