poniedziałek, 17 maja 2021
czwartek, 4 lutego 2021
środa, 16 grudnia 2020
środa, 9 grudnia 2020
niedziela, 8 listopada 2020
poniedziałek, 31 sierpnia 2020
poniedziałek, 24 sierpnia 2020
wtorek, 4 sierpnia 2020
poniedziałek, 20 lipca 2020
poniedziałek, 29 czerwca 2020
środa, 15 maja 2013
We wtorek w Bibliotece Publicznej w Skarżysku Wojciech Domagała, poeta pochodzący z Suchedniowa, zaprezentował tomik swoich wierszy pt. „Ziarno Prawdy”.
„10 kwietnia 2010 r. – Targi Kieleckie – Z samego rana… Żona powiadomiła mnie o katastrofie samolotu rządowego w Smoleńsku. – Wszyscy zginęli! – Pierwsza moja myśl wypowiedziana głośno: „ To nie był przypadek! To nie był zbieg okoliczności! Prezydent z żoną… i tylu innych światłych ludzi… Przez cały dzień byłem jakby nieobecny na Targach. Moje myśli całkowicie pochłonęła Tragedia Smoleńska…” – tak zaczyna się posłowie wydanego właśnie tomiku wierszy poety, zatytułowanego Ziarno Prawdy.
Inspiracją do ich napisania była właśnie tragedia z 10 kwietnia. Wiersze, jak poinformował poeta, powstawały od samego momentu katastrofy. Pierwszy z nich Nie sposób łzy otrzeć… opatrzony jest datą 11 kwietnia 2010 roku. Jak przyznał Wojciech Domagała, wiersze dotykające tej kwestii tworzy systematycznie od tamtego czasu. – To taki mój poetycki dziennik. Nie można całe życie żyć przeszłością, ale nie można jej też całkowicie wykreślić – wyznał.
Autor, opowiedział zgromadzonym na spotkaniu o początkach swojej kariery pisarskiej. Pierwsze wiersze zaczął pisać podczas pobytu we Włoszech, gdzie pracował jako stolarz. Punktem przełomowym była wizyta w jednej z tamtejszych świątyń, po której poczuł potrzebę przelania swoich myśli i przeżyć na papier. Wiara, jak przyznał autor, jest dla niego inspiracją. – We wszystkim, co mnie otacza, odnajduję Boga – zwierzył się.
Ziarno prawdy to już drugi tom wierszy wydany przez Wojciecha Domagałę. Pierwszym był zbiór Droga, wydany w 2007 roku. Autor opowiedział zgromadzonym, jak powstają jego poezje. – Mam wiersz w głowie, siadam i piszę… co innego – zaskoczył publiczność. Przyznał, że nie koryguje napisanych już wierszy – To, co jest napisane, jest napisane – powiedział. Zapewnił również, że nie boi się krytyki. Jego zdaniem, krytyka buduje, a nie zniechęca.
Paweł Wełpa
Dodaj komentarz: