Piknik archeologiczny Rydno, czyli lekcja prehistorii na łonie natury

poniedziałek, 27 maja 2013

Od piątku do niedzieli na terenie rezerwatu Rydno w Skarżysku odbywał się coroczny piknik archeologiczny. Chętnych do podróży w czasie nie brakowało.

Żeby przenieść się w czasie o kilka tysięcy lat, wystarczyło w miniony weekend udać się do Rydna. A kto był, na własne oczy zobaczył, jak wyglądało wówczas życie. Szałasy, jamy, paleniska, megality  – wszystko to stworzyło atmosferę rodem z epoki kamienia. Pierwotni ludzie chętnie inscenizowali rytuały i wydarzenia życia codziennego. Można było przekonać się, jak wyglądały narodziny członka plemienia, a jak wybór nowego wodza po śmierci starego.

Ale można było nie tylko oglądać. Kto chciał nauczyć się polować z łuku na grubego zwierza, miał ku temu doskonałą okazję. Pokazywano również, jak wyrabiać krzemienne narzędzia codziennego użytku. Z budową szałasu też nie powinno być już problemu. Podobnie jak ze wznoszeniem megalitów.

O życiu w czasach prehistorycznych opowiadali również archeologowie. Zaprezentowali, jaki użytek człowiek robił ze współczesnych im zwierząt i roślin. Wyjaśniali również przy tym tajniki swojej pracy.

Na pikniku można było zobaczyć życie prehistoryczne od kuchni nie tylko w przenośni. Na uczestników czekały potrawy z epoki kamienia, z „dzikiem” jako daniem głównym. Chętnych do skosztowania nie brakowało.

Piknikowi towarzyszyły także pokazy filmowe, występy muzyczne oraz spacery po terenie rezerwatu Rydno. Swoją metę miał tam również rajd rowerowy pod nazwą „Odjazdowy bibliotekarz. Chętni mogli wziąć udział konkursie na plakat rajdu oraz zapoznać się z ideą bookcrossingu, znaną również pod nazwą „uwolnij książkę”. Polega ona na pozostawianiu książek w specjalnie wyznaczonych miejscach, aby przeczytać je mógł ktoś inny.

Zapraszamy na podróż w czasie. To już niedaleko

Zapach pieczystego już roznosi się po osadzie

Nad wszystkim czuwam ja - wódz. Będzie Wam smakować

Spróbujcie mojej kuchni, zanim dzik dojdzie

Ostrożnie – gorące

Kto nie poluje ten nie je

Nasze plemię jest coraz liczniejsze

Nauczymy Was, jak wyrabiać narzędzia codziennego użytku

A tymczasem dzik się piecze

Musimy zostawić po sobie jakiś trwały ślad

Nasz wódz jest już bardzo stary i chory...

Szaman pomoże duchowi wodza odejść w zaświaty

Mamy nowego wodza...

Radujcie się

Wokół ogniska gromadzi się coraz więcej amatorów dziczyzny

Ucztę czas zacząć – wódz zaprasza

Proszę się ustawić grzecznie w kolejce – starczy dla wszystkich

Dla jaroszy też mamy coś pysznego

 

Bibliotekarze przybyli na piknik z ideą bookcrossingu

Paweł Wełpa