poniedziałek, 17 maja 2021
czwartek, 4 lutego 2021
środa, 16 grudnia 2020
środa, 9 grudnia 2020
niedziela, 8 listopada 2020
poniedziałek, 31 sierpnia 2020
poniedziałek, 24 sierpnia 2020
wtorek, 4 sierpnia 2020
poniedziałek, 20 lipca 2020
poniedziałek, 29 czerwca 2020
poniedziałek, 13 października 2014
W sobotnim meczu II ligi siatkarzy skarżyszczanie musieli uznać wyższość Bzury Ozorków.
Kibice mieli nadzieję na pierwsze zwycięstwo w tym sezonie. Trzech punktów się nie doczekali, skończyło się na pierwszym zwycięskim secie w tym sezonie, ale zauważyć można było postęp w grze zespołu. Skarżyszczanie poprawili grę blokiem, ale szwankowała zagrywka. Nadal brakuje skutecznych ataków w wykonaniu Marcina Szumielewicza, który wciąż odczuwa skutki kontuzji pleców i nie jest gotowy do gry przez całe spotkanie
Dwa pierwsze sety były wyrównane, ale w końcówkach skuteczniejsi okazywali się goście z Ozorkowa, wygrywając oba różnicą dwóch punktów. W trzecim secie przez jego większą część przewagę utrzymywali goście. W końcówce na zagrywce u gospodarzy pojawił się Konrad Michalczak. Kilka potężnych serwów sprawiło, że STS zdobył sześć punktów z rzędu od stanu 19:22 i set zakończył się zwycięstwem 25:22.
Czwarty set to już dominacja Bzury. Gra była wyrównana do stanu 6:6, ale później goście zdobyli kilka punktów z rzędu i nie oddali prowadzenia do końca.
Trener Krzysztof Makaryk zwrócił uwagę na poprawę jakości gry swojego zespołu, ale przyznał, że jest w niej za dużo błędów. – Robimy postępy i mogliśmy ugrać więcej, ale problemem jesteśmy my sami. Własne błędy bolą. Cały czas musimy pracować nad ich wyeliminowaniem – powiedział.
STS Skarżysko – MKS Bzura Ozorków 3:1 (23:25, 25:27, 25:22, 17:25)
STS:
Piotr Brojek, Hubert Kuźdub, Robert Kuźdub, Marcin Szumielewicz, Jakub Tyszko, Konrad Michalczak, Karol Kowalik (libero) oraz Piotr Brodawka, Michał Waligóra, Hubert Stawicki, Mateusz Plutka. Trener: Krzysztof Makaryk
Po trzech kolejkach STS zajmuje ostatnie miejsce w tabeli z zerowym dorobkiem punktowym. Prowadzą Wilki Wilczyn z kompletem zwycięstw.
W następnej kolejce STS wybiera się do Tomaszowa Mazowieckiego na mecz z tamtejszą Lechią, która zajmuje drugie miejsce w tabeli.
Paweł Wełpa
Dodaj komentarz: