Skarżysko chce do Specjalnej Strefy Ekonomicznej

sobota, 21 lutego 2015

Z inicjatywy prezydenta Konrada Kröniga doszło do spotkania władz SSE z włodarzami gmin powiatu skarżyskiego i skarżyskimi radnymi miejskimi.

Na zaproszenie prezydenta na spotkanie przybył Cezary Tkaczyk, prezes zarządu SSE oraz Zdzisław Kobierski, jego wiceprezes. Wśród gości znaleźli się m.in. burmistrz Suchedniowa Cezary Błach, wójt Skarżyska Kościelnego Zdzisław Woźniak i wójt Bliżyna Mariusz Walachnia.

Obecnie na terenie naszego miasta znajduje się blisko 10-hektarowy obszar, który stanowi podstrefę SSE. – Do pełni szczęścia brakuje nam pełnego objęcia strefą. Inwestorzy pytają nas, jak możemy im pomóc i na jakie ulgi mogą liczyć. Dziś brakuje nam terenów inwestycyjnych, stąd też pomysł utworzenia Bazy Terenów Inwestycyjnych, która już powstaje i obejmować będzie zarówno działki należące do miasta, jak i właścicieli prywatnych. Chcemy też, aby do współpracy aktywnie włączyły się też gminy ościenne – mówił prezydent.

W zagadnienia dotyczące zasad działalności stref ekonomicznych w Polsce wprowadził obecnych prezes zarządu strefy starachowickiej Cezary Tkaczyk. Przedstawił też historię powstania i sytuację obecną SSE. Specjalna Strefa Ekonomiczna „Starachowice” została utworzona w 1997 r. Tereny do niej należące znajdują się w województwach: świętokrzyskim, mazowieckim, lubelskim, łódzkim i opolskim. Obecnie znajduje się w niej 15 podstref, a wkrótce powstanie kolejna – w Bliżynie.

Podstawą do utworzenia SSE były tereny Fabryki Samochodów Ciężarowych „Star”. – Starachowice to miasto podobne do Skarżyska, z monokulturą przemysłową. Przed zmianą systemu istniał jeden duży zakład zatrudniający dużą liczbę ludzi. W latach 90. nastąpił gwałtowny wzrost bezrobocia do ok. 30%. Utworzenie strefy miało na celu jego zmniejszenie poprzez dywersyfikację przemysłu i rozbicie owej monokultury przemysłowej – mówił Cezary Tkaczyk.

Efektem istnienia strefy jest spadek bezrobocia w powiecie starachowickim do 14,9% na koniec 2014 roku. Dla porównania odsetek osób bez zatrudnienia w powiecie skarżyskim wyniósł w tym samym czasie 24,9%.

Prezes zwrócił uwagę, że bolączką całego województwa świętokrzyskiego jest brak dużych terenów inwestycyjnych oraz stosunkowo duża ilość terenów NATURA 2000, czyli obszarów objętych ochroną przyrody, a których to terenów do strefy włączyć nie można. Obecnym na spotkaniu samorządowcom przedstawił wymagania co do terenów, które mogłyby się znaleźć w strefie, oraz warunki dla przedsiębiorców chcących w strefie zainwestować.

Cezary Tkaczyk podkreślił, że wbrew pozorom, inwestorem w Specjalnych Strefach Ekonomicznych nie muszą być ogromne międzynarodowe koncerny, ale oczywiście też rodzimi nieduzi przedsiębiorcy. Oprócz głównej korzyści dla inwestorów, jaką jest zwolnienie od podatku dochodowego, prezes wymienił też przede wszystkim mniejsze narażenie na wahania światowej koniunktury gospodarczej. Inną dobrą wiadomością dla stref oraz dla firm już w nich działających lub zamierzających to uczynić, jest fakt, że okres ich działania został przedłużony do końca 2026 r.

Zdzisław Kobierski wśród czynników, które decydują o sukcesie stref i terenów w nich położonych wymienił m.in. dostępność wykwalifikowanej i dyspozycyjnej kadry pracowniczej popartej dobrą edukacją zawodową, przyjazne dla inwestorów i gotowe do współpracy urzędy oraz dobre trasy komunikacyjne.

Prezydent Konrad Krönig wyraził nadzieję, że następstwem piątkowego spotkania informacyjnego będą już konkretne spotkania robocze z udziałem samorządowców Skarżyska i pozostałych gmin naszego powiatu.

Konrad Krönig

Cezary Tkaczyk

Zdzisław Kobierski

Paweł Wełpa

Dodaj komentarz:

Zaloguj się przez Facebooka

lub