poniedziałek, 17 maja 2021
czwartek, 4 lutego 2021
środa, 16 grudnia 2020
środa, 9 grudnia 2020
niedziela, 8 listopada 2020
poniedziałek, 31 sierpnia 2020
poniedziałek, 24 sierpnia 2020
wtorek, 4 sierpnia 2020
poniedziałek, 20 lipca 2020
poniedziałek, 29 czerwca 2020
wtorek, 3 marca 2015
Kibice siatkówki w naszym mieście nie mają chwili wytchnienia. Po emocjach związanych z występem juniorów STS-u w ćwierćfinale krajowego czempionatu, teraz kolej przyszła na kadetki z Gali.
W najbliższych dniach, od 5 do 8 marca, w Nowym Sączu zaplanowany jest ćwierćfinałowy turniej Mistrzostw Polski Kadetek. Areną pojedynków młodych siatkarek będzie hala sportowa przy II LO w Nowym Sączu.
Układ gier jest identyczny jak w przypadku zawodów z udziałem skarżyskich juniorów. Podopieczne trenera Grzegorza Jaszewskiego, które w naszym województwie, w swojej lidze zajęły 3. miejsce, w Nowym Sączu trafiły na wymagające rywalki. W gronie sześciu drużyn, najpierw zmierzą się w podgrupie A z gospodyniami, ekipą Sandecji Nowy Sącz, a później z zespołem z Rzeszowa, Developres. Oba mecze odbędą się 6 marca, czyli w piątek.
W podgrupie B zagrają: Piątka Sandomierz, czyli mistrz województwa świętokrzyskiego, Szóstka Biała Podlaska i Sparta Warszawa.
Dwa najlepsze zespoły z podgrup zagrają ze sobą „na krzyż”, a dwie wygrane drużyny będą mogły się cieszyć z awansu do półfinałów. Tego samego dnia, a więc w sobotę – 7 marca – przewidziana jest też potyczka o 5. miejsce w turnieju. W niedzielę odbędą się mecze, które ustalą ostateczną kolejność turnieju.
Jak zapowiada trener Jaszewski, nasze zawodniczki nie jadą tylko na wycieczkę. – Myślę, że jesteśmy w lepszej formie, niż w lidze. Nastroje są dobre, dziewczyny są bardziej wyluzowane, wiedząc, że nie mają nic do stracenia. Ale z drugiej strony wiemy, że rywalki to dobre drużyny, stanowią zaplecze drużyn ekstraklasy i I ligi. Plus dla nas taki, że nasze grupowe przeciwniczki grają najpierw mecz między sobą, więc będziemy mieli okazję je wcześniej widzieć je w akcji – mówi trener.
I znów powtarza się scenariusz znany z występu starszych kolegów z STS-u. Siatkarki Gali muszą podołać trudom meczów w odstępie paru godzin. Decyduje dyspozycja dnia, odpowiednie rozłożenie sił, niewiadomą jest jak ułoży się pierwszy pojedynek. Tym bardziej, że rywalki zagrają u siebie. Jeśli będzie trwał długo, będzie wyrównany, drugie starcie może być jeszcze trudniejsze. Jeśli dziewczyny z Gali pozytywnie zdadzą ten egzamin, później może być różnie, a nawet bardzo dobrze, czego im serdecznie życzymy.
Tak nasze siatkarki cieszyły się ze zwycięstwa w rywalizacji o 3. miejsce w województwie. Podobnych nastrojów życzymy po ćwierćfinale:
Michał Stępiński
Dodaj komentarz: