Bronkobus w Skarżysku. Ale… bez „Bronka”

piątek, 13 marca 2015

Był już u nas DudaBus, i to dwukrotnie. Przyszła też kolej na autokar obecnie urzędującego prezydenta, ubiegającego się o reelekcję.

Bronisław Komorowski był u nas całkiem niedawno, więc tym razem się u nas nie pojawił i rola głównego pasażera przypadła posłance Marzenie Okle-Drewnowicz. Z Bronkobusa wysiadła wraz ze swoimi asystentami, aby wśród osób robiących zakupy na targowisku zbierać podpisy poparcia.

A skoro nie było najważniejszego pasażera to skupmy się na samym autokarze. Tak naprawdę Bronkobusów jest 17 – jeden główny, którym porusza się prezydent-kandydat, i 16 wojewódzkich. Świętokrzyski Bronkobus to Mercedes Tourismo, rocznik, bagatela, 2015, czyli nówka. Na liczniku ma nieco ponad 3 tysiące kilometrów. A dziennie po drogach naszego regionu przemierza ich ok. 150-200. Pod maską kryje się silnik o pojemności jedenastu litrów. Spala ok. 25 litrów paliwa na „setkę”, ale spełnia najnowsze normy ekologiczne Euro 6. Katalogowa cena takiego „Merca” to ok. 200 tys. Euro. Autokar jest własnością warszawskiej firmy Raf Trans.

Za kierownicą świętokrzyskiego Bronkobusa zasiada Henryk Buchcic. W zawodzie już od 20 lat i, jak mówi, przejechane kilometry idą w miliony. – Lubię swoją pracę. Dzisiejsze autokary są tak nowoczesne i komfortowe, że prowadzi się je jak osobówki – dodaje. Gdy już Mercedes straci prezydenckie barwy, pan Henryk znów będzie woził turystów, zarówno po Polsce jak i całej Europie.

Jak obiecała posłanka, Bronisław Komorowski jeszcze się w obecnej kampanii wyborczej u nas pojawi. Czyli niewykluczone, że będziemy mieli okazję zobaczyć też głównego, najważniejszego, Bronkobusa.

Paweł Wełpa

Dodaj komentarz:

Zaloguj się przez Facebooka

lub