poniedziałek, 17 maja 2021
czwartek, 4 lutego 2021
środa, 16 grudnia 2020
środa, 9 grudnia 2020
niedziela, 8 listopada 2020
poniedziałek, 31 sierpnia 2020
poniedziałek, 24 sierpnia 2020
wtorek, 4 sierpnia 2020
poniedziałek, 20 lipca 2020
poniedziałek, 29 czerwca 2020
niedziela, 26 kwietnia 2015
Prezentujemy Państwu tekst jednego z naszych czytelników zainteresowanego sprawą zwolnienia Krzysztofa Szczygła z funkcji dyrektora MCK.
W marcu Prezydent Skarżyska-Kamiennej Konrad Krönig wydał oświadczenie, w którym informował skarżyszczan oraz redakcję programu „To jest temat”, emitowanego na antenie TVP INFO, o powodach zwolnienia Dyrektora Miejskiego Centrum Kultury w Skarżysku. Po sprawdzeniu tych informacji okazuje się, że w 4 z 5 podanych przez siebie powodów, Konrad Krönig mijał się z prawdą.
– Muszę otoczyć się fachowcami, ludźmi bardziej zaufanymi, a nie kojarzonymi z byłym prezydentem i Prawem i Sprawiedliwością – powiedział Konrad Krönig dla Telewizji Świętokrzyskiej na początku marca, zaraz po zwolnieniu Krzysztofa Szczygła. Ta wypowiedź zrodziła wielkie kontrowersje wokół Konrada Kröniga, ponieważ wszystko wskazywało na to, iż dyrektor Miejskiego Centrum Kultury został zwolniony z powodu poglądów politycznych, co byłoby naruszeniem prawa pracy.
Paradoksalnie były dyrektor Miejskiego Centrum Kultury, Krzysztof Szczygieł, jak sam mówi, nie jest i nigdy nie był członkiem żadnej partii politycznej, ale złożył pozew do Sądu Pracy w związku ze zwolnieniem i wypowiedzią prezydenta Konrada Kröniga.
Z powodu kontrowersyjnej decyzji Prezydenta Kröniga w marcu, na zaproszenie obrońców dobrego imienia Krzysztofa Szczygła, w naszym mieście gościli reporterzy TVP INFO. Skarżyskie środowisko artystyczne prosiło o interwencję telewizji, ponieważ nie mogło doprosić się powodów zwolnienia Krzysztofa Szczygła. Ciężko, a wręcz nie do uwierzenia byłoby aby prawdziwym powodem zwolnienia kogokolwiek z pracy było wiązanie go z PiS-em czy jakąkolwiek inna partią, a kuriozalnym do tego byłoby mówienie o tym w mediach.
Ponieważ praca byłego już dyrektora MCK była często wysoko oceniana przez środowisko artystyczne w Skarżysku, a dyrektor Szczygieł był nagradzany wysokim odznaczeniem przez Ministra Kultury, brązowym medalem Gloria Artis, dlatego słuszność jego odwołania wzbudziła, mogłoby się wydawać, słuszną wątpliwość wśród części mieszkańców naszego miasta. Jednak prezydent Miasta dla spójności swojej wizji i możliwości jej wprowadzenia w życie ma różnego rodzaju narzędzia, w tym m.in. politykę kadrową, dlatego w wielu przypadkach nikt nie protestował w sprawie innych zmian na stanowiskach w mieście. Tutaj jednak było inaczej. Czy słusznie?
W późniejszym oświadczeniu, datowanym na 25 marca, wysłanym do wszystkich lokalnych mediów, ale wydanym specjalnie dla redakcji programu "To jest temat", Konrad Krönig podał 5 powodów zwolnienia Krzysztofa Szczygła.
Były to: uporządkowanie zatrudnienia dyrektora MCK po zmianie przepisów dotyczących samorządowych jednostek prowadzących działalność kulturalną, wątpliwości etyczne Prezydenta Miasta dotyczące rejestrowania zewnętrznych podmiotów gospodarczych pod adresem Miejskiego Centrum Kultury, w ocenie Prezydenta nieracjonalne umowy o wynajem pomieszczeń będące w zakresie od 50 zł do aż 1200 zł, a zawierane z podmiotami gospodarczymi prowadzącymi na terenie MCK działalność komercyjną, niegospodarność w dysponowaniu budżetem Miejskiego Centrum Kultury oraz chęć posiadania przez Prezydenta swobody w obsadzaniu stanowisk dyrektorskich.
W swoim oświadczeniu Pan Prezydent napisał:
„W związku z wątpliwościami, jakie pojawiły się w mediach w sprawie odwołania ze stanowiska dyrektora Miejskiego Centrum Kultury Pana Krzysztofa Szczygła informuję, że Pan Krzysztof Szczygieł został zatrudniony na stanowisku dyrektora Miejskiego Centrum Kultury w Skarżysku-Kamiennej w 2008 roku NA CZAS NIEOKREŚLONY na podstawie POWOŁANIA. W międzyczasie zmieniły się regulacje prawne – wprowadzono regułę powoływania dyrektorów instytucji kultury NA CZAS OKREŚLONY. W ciągu roku od wejścia w życie ustawy, dyrektorzy mogli zostać powołani na czas określony (od 3 do 7 lat), w przeciwnym razie skutkowało to odwołaniem z funkcji dyrektora po upływie roku od dnia wejścia w życie nowych przepisów.Umowa z Panem Krzysztofem Szczygłem nie została przekształcona w umowę na czas określony – odwołałem go, co było niezbędne, aby uporządkować kwestie zatrudnienia dyrektora Miejskiego Centrum Kultury w Skarżysku-Kamiennej i dostosować warunki zatrudnienia na tym stanowisku do obowiązujących przepisów”.
Natomiast na stronie Ministerstwa Kultury i Dziedzictwa Narodowego, w podsumowaniu wyjaśnienia przepisów nowelizowanej ustawy, o której wspomniał Pan Prezydent czytamy:
„Reasumując, z dniem wejścia w życie ustawy nowelizującej, do dyrektorów bibliotek, domów oraz ośrodków kultury nie znajdą zastosowania przepisy art. 8 ust. 3 i 4 tej ustawy, z uwagi na wyraźne wyłączenia zawarte w art. 8 ust.6, a w efekcie ta grupa dyrektorów dalej będzie zajmować swoje stanowiska, z tym, że podstawą kontynuacji zatrudnienia dla części z nich będzie norma pozytywna wynikająca z regulacji przejściowej przepisu art. 8 ust.1 ustawy nowelizującej, a dla pozostałych norma negatywna wynikająca z regulacji przejściowej przepisu art. 8 ust.6 ustawy nowelizującej, wyłączająca objęcie ich zasadą i mechanizmami wygaszania zatrudnienia.Zaznaczyć jednak należy, iż wprowadzenie w art. 8 ust. 1 ustawy nowelizującej, jak i wyłączenie w art. 8 ust. 6 tej ustawy, specyficznego mechanizmu przejściowego, nie jest równoznaczne z pozbawieniem poszczególnych organizatorów instytucji kultury wpływu na obsadę danych stanowisk. Regulacje te mają charakter przepisów przejściowych i o ile poszczególni organizatorzy instytucji kultury zamierzaliby dokonywać zmian na danych stanowiskach to mogą je przeprowadzać na zasadach ogólnych (tj. z uwzględnieniem przed wszystkim wymogów Kodeksu pracy), z tym, że nowe powołania osób na dane stanowiska musiałyby uwzględniać już nowe rozwiązania ustawowe.”
Oznacza to nie mniej nie więcej, iż kwestie zatrudnienia wszystkich dyrektorów domów i centrów kultury w Polsce, zatrudnionych w takim samym trybie jak był zatrudniony Pan Krzysztof Szczygieł, czyli w trybie powołania na czas nieokreślony, są uregulowane, a dyrektorzy domów i centrów kultury pozostają na swoich stanowiskach na takich samych warunkach jak wcześniej aż do momentu ich odwołania w normalnym trybie a przepisy ustawy nowelizującej, którą cytował Prezydent Konrad Krönig ich nie dotyczą. Dlatego twierdzenie Prezydenta Konrada Kröniga, że potrzebne było uporządkowanie kwestii zatrudnienia na stanowisku dyrektora MCK w świetle zmiany przepisów, wskutek czego podjął decyzję o zwolnieniu Pana Krzysztofa Szczygła ze stanowiska dyrektora, można uznać za nadużycie.
Co jest szokujące – okazuje się, że z danych zawartych w Centralnej Ewidencji Informacji o Działalności Gospodarczej wynika, że nie są zarejestrowane, ani nigdy nie były zarejestrowane, podmioty gospodarcze mieszczące się pod skarżyskim adresem Słowackiego 25 – czyli pod adresem Miejskiego Centrum Kultury. Można to sprawdzić na rządowej stronie www.firma.gov.pl, do której odesłała nas Pani Sekretarz Miasta Agnieszka Winiarska po złożeniu do niej prośby o udzielenie informacji, ile podmiotów gospodarczych zostało zarejestrowanych pod adresem MCK.
Czy Prezydent Miasta nie sprawdził podawanej przez siebie informacji zanim opublikował w swoim oświadczeniu informację na temat rejestrowania podmiotów gospodarczych pod adresem MCK? Czy zrobił to z premedytacją? Tego się nie dowiemy, ponieważ na zadane przez nas pytanie, skąd posiadał wiedzę o tym, że pod adresem MCK były rejestrowane podmioty gospodarcze, nie odpowiedział i nie zanosi się na to, aby coś się zmieniło w tej sprawie.
Były dyrektor MCK Krzysztof Szczygieł zarzeka się, że umowy zawierane z podmiotami prowadzącymi artystyczną działalność komercyjną w MCK nigdy nie były zawierane w tak dużych kwotach jak 1200 zł. O tak dużych kwotach informował w swoim oświadczeniu Konrad Krönig. Według Szczygła, wszyscy wynajmujący byli traktowani sprawiedliwie. Wysłaliśmy pismo do Urzędu Miasta z prośba o udostępnienie tych umów, aby samemu móc sprawdzić, na jakie kwoty były zawierane umowy. Niestety p.o. Dyrektora MCK, Pani Katarzyna Ziomek odpisała, całkiem słusznie, że nie może udostępnić umów z powodu ochrony danych osobowych oraz z powodu tajemnicy przedsiębiorstwa. Wysłaliśmy kolejną prośbę tylko o udostępnienie numerów umów i kwot z umów tak, aby uszanować dane, których nie można udostępniać. Natomiast patrząc na poprzednie kwestie, które Prezydent Konrad Krönig zarzucił Krzysztofowi Szczygłowi, nie ma powodów, aby nie wierzyć w to co mówi dopiero co zwolniony dyrektor. Wydaje się, że przecież wie, jakie umowy podpisywał. Póki co czekamy na kolejną odpowiedź z Miejskiego Centrum Kultury.
Z przekazanych przez pracowników MCK informacji, wynika, że po zwolnieniu Krzysztofa Szczygła, zostały przeprowadzone w MCK dwie kontrole wewnętrzne zlecone przez Urząd Miasta, które nie wykazały żadnych nieprawidłowości w gospodarowaniu budżetem MCK-u. Co więcej, po kontroli został zwolniony jeden z audytorów, który ją przeprowadzał.
Niestety na zadane przez nas pytania czy zostały przeprowadzone wewnętrzne kontrole i audyty w MCK, zlecone przez Urząd Miasta, oraz jakie były ich wyniki, prezydent w ogóle nie odpowiedział i pominął to pytanie w swojej odpowiedzi wysłanej do nas.
W przypadku wątpliwości czy informacje o audytach czy kontrolach wewnętrznych mogą zostać upublicznione można zajrzeć do wyroku Trybunału Konstytucyjnego z 9 kwietnia, sygn. akt K 14/13. Dowiemy się z niego, ze dane z wyników kontroli oraz audytów mogą być udostępniane w drodze uzyskania informacji publicznej.
Niestety w swojej odpowiedzi Prezydent jedynie lawirował w sprawie przepisów dotyczących zmian w zatrudnianiu na stanowisku dyrektorów domów kultury.
Prezydent Konrad Krönig nie odpowiedział ani na pytanie o kontrole w MCK, ani na pytanie o rejestrację podmiotów pod adresem MCK ani na pytanie, co w przypadku gdy pomylił się w sprawie umów.
Co więcej Prezydent poddał w wątpliwość to, czy zadawane pytania są informacją publiczną, co jest oburzające. Otóż ustawa o dostępie do informacji publicznej mówi iż:
„każda informacja o sprawach publicznych stanowi informację publiczną”,
a w wyroku WSA II SA/Wa 2043/05, Wojewódzki Sąd Administracyjny zwrócił uwagę iż:
„Informację publiczną stanowi nie tylko treść dokumentów wytworzonych przez organy władzy publicznej, ale również treść wystąpień i ocen przez nie dokonywanych, niezależnie do jakiego podmiotu są one kierowane i jakiej sprawy dotyczą.”
a zgodnie z Konstytucją RP art. 61 ust. 1.
„Obywatel ma prawo do uzyskiwania informacji o działalności organów władzy publicznej oraz osób pełniących funkcje publiczne.”.
Co za tym idzie – w pełni uzasadnione jest dopytywanie o to, czemu Prezydent Miasta w swoim oświadczeniu napisał to, co napisał. Tak samo teraz uzasadnione będzie pytanie, w trybie uzyskania informacji publicznej o to, dlaczego i na jakiej podstawie Pan Prezydent twierdzi, że dopytywanie o treść jego oświadczenia nie jest uzyskiwaniem informacji publicznej.
Całość tej sytuacji zakrawa o absurd. Jednak warto przypomnieć Panu Prezydentowi, że art. 23 ustawy o dostępie do informacji publicznej wprowadza odpowiedzialność karną z tytułu naruszenia obowiązku udostępnienia informacji publicznej. Zgodnie z tym przepisem, kto wbrew ciążącemu na nim obowiązkowi, nie udostępnia informacji publicznej, podlega grzywnie, karze ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do roku.
Prezydent Miasta ma niepodważalne prawo dokonywania zmian w mieście, którym zarządza – ma do tego mandat wynikający z demokratycznych wyborów. W tym Prezydent ma również prawo dobierania współpracowników według pokładanego w nich zaufania, ale musi się to odbywać w zgodzie z przepisami, bez pogwałcenia prawa pracy oraz bez budzenia atmosfery wątpliwości nad prawdziwością słów władzy.
Ostatecznie Prezydent nie skłamał tylko w jednym punkcie swojego oświadczenia – po prostu mógł odwołać Krzysztofa Szczygła i to zrobił.
Natomiast w obliczu powyższych faktów i kłamstw Prezydenta Konrada Kröniga pozostaje w takim razie wyciągnąć wniosek, że jednak prawdziwym powodem odwołania Dyrektora MCK były poglądy polityczne, od których paradoksalnie Krzysztof Szczygieł wielokrotnie się odżegnywał.
Wszystko wskazuje na to, że aż 4 z 5 argumentów przytaczanych przez Prezydenta Konrada Kröniga za odwołaniem Szczygła, mogło mijać się z prawdą.
Warto samemu zadawać pytania, warto wysyłać je do Urzędu Miasta pytając o wszystko, co dotyczy samorządu.
Wydaje się, że dzisiejszym najważniejszym pytaniem jest pytanie o stan transparentności władzy samorządowej w Skarżysku-Kamiennej z Prezydentem Miasta na czele.
Bartos Głowacki
Komentarze (14):
· odpowiedz
· zgłoś
· odpowiedz
· zgłoś
Wziął udział w insurekcji kościuszkowskiej, w bitwie pod Racławicami 4 kwietnia 1794 r. odznaczył się wielkim męstwem (zdobył działo rosyjskie gasząc lont czapką), za co został mianowany chorążym; otrzymał także nazwisko Głowacki. Śmiertelnie ranny podczas bitwy pod Szczekocinami 6 czerwca 1794 r., zmarł i został pochowany w Kielcach. Po klęsce powstania stał się symbolem waleczności i męstwa.
· odpowiedz
· zgłoś
· odpowiedz
· zgłoś
· odpowiedz
· zgłoś
Z kilku powodów:
1 ) Pan Bartos Głowacki nie istnieje- najprawdopodobniej jakiś młody człowiek ze swojego IP dał się wypuścić gwardii Wojcieszka i podpuszczony przez starszych kolegów zrobił sobie krzywdę- jak sprawa za pomówienia trafi do prokuratury, starsi " kumple " szybko nie będą poznawali młodego znajomego
2) Krzysztof Szczygieł- robicie temu przyzwoitemu facetowi krzywdę, już nawet członkowie PiS się z niego śmieją że nie umie odejść z godnością.
3) Panowie, macie jaja? Podpiszcie się swoim imieniem i nazwiskiem pod tymi zarzutami bo anonimowo nie są wiarygodne...
Reasumując- żenada, pełna żenada...
· odpowiedz
· zgłoś
Co do CEDiG - każdy kto rejestrował firmę wie że miejsce prowadzenia działalności różni się od miejsca w którym jest zarejestrowana siedziba, proszę więcej nienaciągać rzeczywostości szanowny Panie.
· odpowiedz
· zgłoś
· odpowiedz
· zgłoś
· odpowiedz
· zgłoś
Jeśli całe te wypociny są tak "merytoryczne" i mają oparcie w rzeczywistości jak przytoczony fragment - to ja za nie podziękuję, bo całość świadczy o braku podstawowych w obecnych czasach umiejętności w posługiwaniu się komputerem i internetem. Dla przykładu pierwsze z brzegu firmy prywatne zarejestrowane w budynku MCK i święcące" się w CEDiG - dane te są publicznie dostępne:
http://i58.tinypic.com/29208xf.jpg
http://i57.tinypic.com/24lrnmp.jpg
Mam szukać dalej.... dalej Was pogrążać?
Jeśli chcieliście błysnąć to Wam się (nie)stety nie udało.
· odpowiedz
· zgłoś
· odpowiedz
· zgłoś
· odpowiedz
· zgłoś
· odpowiedz
· zgłoś
· odpowiedz
· zgłoś