Pierwszy Orszak Trzech Króli przeszedł ulicami Skarżyska

wtorek, 7 stycznia 2014

Z „klasztorku” na Kamiennej do Sanktuarium Matki Bożej Ostrobramskiej wiodła trasa pierwszego skarżyskiego Orszaku Trzech Króli.

6 stycznia br. Skarżysko dołączyło do blisko dwustu polskich miast, w których odbywa się Orszak Trzech Króli. Ten skarżyski swój początek wziął w kościele pw. Niepokalanego Poczęcia Najświętszej Maryi Panny, czyli popularnym „klasztorku”. Zanim wyruszył, odegrano tam scenę zwiastowania oraz przybycia trzech króli.

W drodze do Sanktuarium Matki Bożej Ostrobramskiej orszak zatrzymał się przy Miejskim Centrum Kultury, które na tę okoliczność zamieniło się w pałac króla Heroda. W Ostrej Bramie z kolei odegrano scenę ofiarowania darów. Wszyscy zgromadzeni śpiewali kolędy przy akompaniamencie bliżyńskiej kapeli Scyzoryki.

Według organizatorów, którymi, oprócz obu parafii, byli skarżyscy Rycerze Kolumba, w orszaku wzięło udział około 2 tys. osób. Zarówno o. Rafał Kołodziejski, proboszcz parafii ojców Franciszkanów, jak i ks. kanonik Jerzy Karbownik, proboszcz sanktuarium, uznali orszak za udany. – Orszak się udał. Przerósł nawet moje oczekiwania, szczególnie, jeśli chodzi o frekwencję, zwłaszcza, że przygotowanie było bardzo praco- i czasochłonne. Szczególnie miłe było to, że na trasie ludzie wychodzili z domów i dołączali do orszaku – mówił z zadowoleniem o. Rafał.

Usatysfakcjonowany był również ks. Karbownik. – To pierwszy orszak w Skarżysku i bardzo udany. Dopisała pogoda, było dużo ludzi, atmosfera była wspaniała. Orszak to zarówno wspólne kolędowanie, jak i integracja. Pełni też rolę edukacyjną. Trzeba być zadowolonym i kontynuować organizację w przyszłości. Orszak rozsławia przecież nasze miasto i za to trzeba być wdzięcznym organizatorom – powiedział.

Skarżyscy Rycerze Kolumba przygotowali dla uczestników niespodziankę. Każdy, kto zatrzymał koronę otrzymaną podczas orszaku i przyjdzie z nią w najbliższą sobotę, czyli 11 stycznia o godz. 12:00 na lodowisko, będzie mógł jeździć przez godzinę za darmo.

Paweł Wełpa

Dodaj komentarz:

Zaloguj się przez Facebooka

lub